Ogłoszenia

Przepraszam że nic nie dodaję, mam nadzieję że jeszcze tutaj wrócę
~2018

sobota, 18 stycznia 2014

Recenzja gry The Witch's house

The Witch's house

























Twórca gry: Fummy

Oficjalna strona gry: http://www.vgperson.com/games/witchhouse.htm (angielska)

Do nabycia przez: Pobranie gry

Cena: Darmowa

Gatunek: Horror

Rok wydania: 2012

The Witch's house to zdecydowanie świetna gra. Jeszcze na długo po zakończeniu jej myślałam o zakończeniu, tworzyłyśmy rozmowy ze znajomą i przede wszystkim, strasznie się bałam. Nie dość, że ta gra opowiada bardzo dobrą i smutną historię to co ważne u horrorów, autentycznie wywołuje strach i niepokój, od początku do końca i jeszcze później. O ile się dobrze zrozumie zakończenie.  A ta gra w ogóle się na taką nie zapowiadała...



Grę rozpoczynamy w lesie i po tym co nam zasugerował czarny kot po zniszczeniu krzewu róż ruszamy do tajemniczego domu w lesie. Z listu, który mamy w kieszeni dowiadujemy się, że Viola, czyli główna bohaterka gry miała tego dnia spotkać się z jej przyjaciółką Ellen. I właściwie na tym momencie zakończę opowiadanie o fabule. Mam nadzieje, że sami dobrniecie do końca i dowiecie się, co się stało.
Jeśli chodzi o wszelkie zagadki, to w tej grze dzielą się na trudne i... bardzo trudne. Co prawda zdarzyło się kilka niespecjalnie wymagających myślenia, to jednak ta gra nie nadaje się do zrelaksowania, bo trzeba przy niej myśleć. I przede wszystkim jest to horror, a przy horrorze zbytnio nie odpoczniemy. Postaci nie jest wiele, ale to absolutnie nie przeszkadza. Moim zdaniem wszystko jest bardzo dobrze wpasowane w całość, i nawet lepiej jeśli jest mniej a ciekawe postacie niż wiele takich praktycznie bez osobowości.

 Co mi w tej grze nie pasowało? Moim zdaniem momentami była zbyt trudna albo elementów do wykonania w kilku najbliższych otoczeniach było na tyle dużo, że można było się zgubić i wpaść w dezorientację, co się zrobiło a czego jeszcze nie.

Trudność zagadek przez to wzrastała i kończyło się z reguły na błądzeniu i szukaniu jakieś odpowiedzi. 
Muzyka w The Witch's house była moim zdaniem na wyjątkowo dobrym poziomie.
Zwiększała wrażenie strachu i niepokoju. Absolutnie nie przeszkadzała, a dzięki niej było jeszcze straszniej. Zwłaszcza w ostatnich scenach gry.
Co mi się wyjątkowo spodobało w tej grze poza muzyką to fabuła ( początkowo wydawało się, że jej nie ma a w grze nic nie jest w stanie nas zaskoczyć). Pomysł na historię jest oryginalny, dopracowany i ciekawy. Gra nie dłużyła się tak bardzo jak Mad Father, chociaż jest oczywiście trudniejsza. The Witch's house ma 2 zakończenia oraz kilka ukrytych dodatkowych scen. Może ta liczba zakończeń nie powala na kolana, ale lepiej mniej a dobrze, niż dużo a byle jak.

Jak już wspominałam jako horror ta gra jest bardzo dobra. Fummy odstawia dobrą robotę. Często miałam uczucie strachu i wrażenie wszechobecnego
niebezpieczeństwa, bo w tej grze wyjątkowo łatwo zginąć.  Tak więc nad każdą decyzją należy się zastanowić, bo jedna w pewnym momencie będzie znaczyła wszystko. Nie powiem w którym to momencie, by nie niszczyć emocji. Jakie zakończenie otrzymamy? Czy dowiemy się prawdy, czy odejdziemy w niewiedzy?  Przekonajcie się sami. Grę gorąco polecam.








Podsumowanie:
Grafika: 8+/10
Muzyka:9/10
Wrażenia: 10/10

+ Zaskakujące zakończenie
+ Fabuła
+ Emocje
+ Muzyka
+ Straszna
+ Nie zasypuje zbędnymi dialogami
+ Uczy

-Dla niektórych może być zbyt trudna
-Nie każdy dobrze rozumie zakończenie

Ocena końcowa: 9+/10

Screeny z gry: Collina
Oceniała: Collina

Od Recenzentki:

Wiem, idzie mi z tymi recenzjami jak po gruzie. Ale jak już mówiłam to nie jest moja wina. Dzisiaj chyba napisałam tą recenzję za krótką... W każdym razie tyle mam do powiedzenia o tej grze. Mam głupie wrażenie, że Screeny z Witch's house są jakieś monotonne. Ale zawsze w przypadku własnoręcznego zdobycia lepszych ( pewnie jeszcze będę ze znajomymi grała w to, bo koleżankę wciągamy w te gry z Rpg Makera, tak więc screeny pewnie będą c:), zamieniam te gorsze które byłam zmuszona wstawić, by nie było pustego pola. Już tak zrobiłam w recenzji Minecrafta ale pewnie nikt nie pamięta albo nie zauważył. Mam teraz trochę wolnego czasu więc postaram się nadrobić braki. Bym dodawała więcej i szybciej, tylko do większości gier które przeszłam muszę od nowa screeny zdobywać, i jest to dość czasochłonne. Jak widać tekst pod obrazkiem mi się trochę spierniczył nie mam pojęcia dlaczego.
Ślę pozdrowienia wszystkim leniwym młotom którzy nie chcą skomentować by mi pomóc w recenzjach, oraz moim znajomym. C:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz