Ogłoszenia

Przepraszam że nic nie dodaję, mam nadzieję że jeszcze tutaj wrócę
~2018

wtorek, 24 grudnia 2013

Recenzja gry Alice Mare

Alice Mare


Twórca gry: Miwashiba
Oficjalna strona gry: http://vgperson.com/games/alicemare.htm (angielska)
Do nabycia przez: pobranie gry
Cena: Darmowa
Gatunek: Horror przygodowy
Rok wydania: 2012

Zdecydowałam się zagrać w tą grę mimo tego, że gry stworzone w Wolf Rpg editor często mnie drażnią trochę specyficzną grafiką. Niby wszystko też jest pikselkowe, ale jakieś jakby gorsze, niż te Rpg makera. Ale jeśli ktoś chce, to się przyzwyczai. Wyglądy postaci mi się spodobały więc pomyślałam, że musi być ciekawie. Nie wydaje się jakoś specjalnie popularna.
Alice Mare, gra na pewno nie jest zła, ale spodziewałam się trochę więcej.


Bohaterem naszej gry jest tym razem chłopiec, który stracił rodziców i pamięć.
Razem z innymi dziećmi i tak zwanym ,,nauczycielem" ( nie chce on podawać swojego imienia, twierdzi, że go nienawidzi) żyje w dużym domu.  Dostajemy od Nauczyciela zeszyt,  jak twierdzi, dał zeszyt każdemu dziecku, a pisać w nim możemy co chcemy, stwierdza on także, że niektóre dzieci po tym zeszycie bazgrają, ale, że to jest w porządku. Wszystko się wydaje całkiem zwyczajne, do czasu gdy w nocy Allen ( bo tak się nazywa ten chłopiec) przypadkiem zrzuca lustro ze ściany, próbując pomóc motylowi. Nauczyciel jednak nie jest na niego zły, i każe mu po prostu wracać do łóżka spać. Gdy chłopiec wchodzi do pokoju widzi kota który znika w szafie, a następnie postanawia to sprawdzić i wchodzi do szafy...

Jak się okazuje szafa była przejściem do innego świata, jednak nie będzie to tym razem Narnia. Spotkamy tutaj postaci z ,,Alicji z Krainy Czarów" Białego Królika, który będzie naszym przewodnikiem po świecie, co prawda trochę marnym, bo nie może się ruszyć z miejsca. Będzie tutaj także kot z Chesire, ukazany w grze jako między innymi złodziej. W tym świecie spotkamy także dzieci, z którymi  się poznaliśmy jeszcze przed wejściem do szafy. Przez całą grę, będziemy zbierać kartki z zeszytów, co one nam dadzą, to już pozostawiam wam do domyślenia się w trakcie gry. W każdym z pokojów spotkamy inne dziecko, dowiadujemy się o nim więcej a także wykonujemy określone zadania.

A skoro już przy zadaniach jesteśmy, to z reguły są w porządku, można się domyślić, co trzeba zrobić. Jednak co mnie najbardziej zdenerwowało to kody. Owszem, często w grach trzeba podawać jakieś szyfry by odblokować coś tam. Ale tutaj moim zdaniem sprawa jest wyjątkowo głupia. Mimo moich wielu usilnych prób, PRAWIE NIGDY nie zdołałam rozszyfrować kodu który miałam podać.  Byłam zmuszona sprawdzać w internecie, jaki będzie kod ( i to w kilku miejscach). I do tej pory nie wiem, skąd ten kod oni wzięli. Nie wiem czy to ja jestem jakaś głupia czy to twórca wymyślał liczby wzięte nie wiadomo skąd. Później się jeszcze zastanawiałam, dlaczego akurat taki. Raz czy dwa mi się udało domyślić. Gra nie powinna być na tyle przekombinowana, by się właśnie tak kończyło, że ktoś albo zostawia grę i daje sobie spokój, albo jest zmuszony zobaczyć, jaki to kod będzie. Fabuła moim zdaniem nie jest zła, z reguły są tu odniesienia do bajek ( Czerwonego Kapturka, Jasia i Małgosi, czy też to wspomnianej wcześniej Alicji w Krainie Czarów), ale jest to całkiem dobrze wpasowane w grę, więc z reguły to nie przeszkadza. Pomysł był całkiem ciekawy, chociaż zdarzały mi się momenty dezorientacji, gdy w ogóle nie wiedziałam o co chodzi w fabule, ale z reguły się to dość szybko wyjaśniało.
Jeśli chodzi o jakość gry, to pod względem grafiki Wolf Rpg Editor jest  nieco gorszy od Rpg Makera. Ale to nie znaczy, że nie da się w tym programie wymyślić nic ciekawego, czy też się nie postarać. Można powiedzieć, że po prostu ma inny styl. Tak więc grafiki się tutaj nie uczepię, rysunki na skrawkach papieru które znajdujemy są moim zdaniem ładne, co można stwierdzić na screenie obok. Zastanawiałam się także przez jakiś czas, czy obok tego co mówi dana postać jest zrobiona celowo w wersji również pikselkowej, czy po prostu autor nie chciał postaci rysować, albo  też chciał się wyróżnić na tle gier, które obok tych dialogów właśnie mają obrazki
postaci narysowane. Nie jest to moim zdaniem złe, bo postacie ładnie na tym wyglądają, chociaż można czasami nie zauważyć niektórych elementów ubioru. A skoro już przy dialogach jesteśmy, moim zdaniem jest ich trochę za dużo... Można się czasem trochę pogubić. Dlatego jeśli ktoś jest słaby z angielskiego, może mieć trochę problemów z tą grą. Gra nie wymaga wielu i długich dialogów by być świetną, czego przykładem jest chociażby Witch's house które i wkrótce zrecenzuję. Muzyka w grze nie zwraca jakiejś specjalnej uwagi, chociaż podobały mi się niektóre utwory. Ale zazwyczaj było to coś w stylu ,, a sobie coś tam w tle gra". Chociaż muzyka towarzysząca kotowi z Chesire mi się spodobała. Mimo to, myślę, że na prawdę można by było trochę są muzykę dopracować, tak by faktycznie chwyciła za serce albo podkreślała nastrój. 

Właśnie, nastrój. Ta gra została określona jako horror. Lecz mnie wystraszyła może dwa, trzy razy. Powinna być raczej jako ,,przygodówka z niewielkimi elementami horroru" czy coś tego typu... Ale to nie zmienia faktu, że można zagrać. Nie wiem jak dokładnie ją określić więc powiem, że jest to coś w stylu, zagraj jeśli nie będzie czegoś ciekawego, czy też jeśli się nudzisz.




Podsumowanie:

Grafika: 5/10
Muzyka:5/10
Grywalność:4/10

+ Fabuła nie jest zła
+ Ciekawe postacie
+ 7 zakończeń
+ Fajny pomysł na opowiedzenie historii różnych postaci.
+ Ładne obrazki na skrawkach papieru
+ Grafiki postaci


- Dziwne hasła
- Momentami przekombinowane zadania
- Słabo straszy
- Czasem nielogiczności w fabule
- Trochę za dużo tych dialogów

Ocena końcowa: 6+/10



Screeny z gry: Collina
Oceniała: Collina


Od Recenzentki:

Skończyłam Alice Mare dzisiaj po północy, a więc w wigilię. ^^ A teraz oceniłam. Dzisiaj też się wezmę do roboty z pisaniem i graniem, chociaż te przygotowania do wigilii sprawiają, że mi się dłuży, bo musiałam trochę pomagać. No nieważne. Muszę jeszcze przygotować Screeny z Witch's house i Misao. I skończyć te gry co pozaczynałam.

Świąteczny rysunek:

Oczywiście postacie z moich ulubionych gier, wiem, że strasznie zryłam to słońce w rogu, a Ellen się dłoń mutuje. xD Mary rozdaje prezenty *.* Wiem, że nie ma teraz śniegu i tak dalej, ale kto tam wie, jak u nich. :) My tam mamy na Wielkanoc śnieg, co wy chcecie. >.>

Viola i Ellen i czarny kot z Witch's house
Ib i Mary z Ib
oraz Puszyste (Fluffy) z The Crooked man





Świąteczna Mary :D


W tym roku pomyślałam: nie robię świątecznych rysunków, ale tym razem tak jakoś... Po prostu się zastanawiałam jakby te postacie obchodziły święta i tak wyszło. Mam nadzieje, że się podoba i, że recenzja się okazała przydatna.
Pozdrawiam, i wesołych świąt ponownie.

BOŻE CO Z TĄ GODZINĄ

1 komentarz:

  1. Best casinos in India - Wooricasinos
    Worshinz Casino - India ₹1,600 바카라커뮤니티 Welcome Bonus wall street bets up to ₹3,000 + 20 Spins + 바카라 사이트 £100 Sign-up Bonus. Deposit $20, Get 실시간 바카라사이트 up to 먹튀검증 ₹8,500 + 20 Free Spins. Worhinz Casino.

    OdpowiedzUsuń