Alice Mare
Twórca gry: Miwashiba
Oficjalna strona gry: http://vgperson.com/games/alicemare.htm (angielska)
Do nabycia przez: pobranie gry
Cena: Darmowa
Gatunek: Horror przygodowy
Rok wydania: 2012
Zdecydowałam się zagrać w tą grę mimo tego, że gry stworzone w Wolf Rpg editor często mnie drażnią trochę specyficzną grafiką. Niby wszystko też jest pikselkowe, ale jakieś jakby gorsze, niż te Rpg makera. Ale jeśli ktoś chce, to się przyzwyczai. Wyglądy postaci mi się spodobały więc pomyślałam, że musi być ciekawie. Nie wydaje się jakoś specjalnie popularna.Alice Mare, gra na pewno nie jest zła, ale spodziewałam się trochę więcej.
Bohaterem naszej gry jest tym razem chłopiec, który stracił rodziców i pamięć.
Razem z innymi dziećmi i tak zwanym ,,nauczycielem" ( nie chce on podawać swojego imienia, twierdzi, że go nienawidzi) żyje w dużym domu. Dostajemy od Nauczyciela zeszyt, jak twierdzi, dał zeszyt każdemu dziecku, a pisać w nim możemy co chcemy, stwierdza on także, że niektóre dzieci po tym zeszycie bazgrają, ale, że to jest w porządku. Wszystko się wydaje całkiem zwyczajne, do czasu gdy w nocy Allen ( bo tak się nazywa ten chłopiec) przypadkiem zrzuca lustro ze ściany, próbując pomóc motylowi. Nauczyciel jednak nie jest na niego zły, i każe mu po prostu wracać do łóżka spać. Gdy chłopiec wchodzi do pokoju widzi kota który znika w szafie, a następnie postanawia to sprawdzić i wchodzi do szafy...
Jak się okazuje szafa była przejściem do innego świata, jednak nie będzie to tym razem Narnia. Spotkamy tutaj postaci z ,,Alicji z Krainy Czarów" Białego Królika, który będzie naszym przewodnikiem po świecie, co prawda trochę marnym, bo nie może się ruszyć z miejsca. Będzie tutaj także kot z Chesire, ukazany w grze jako między innymi złodziej. W tym świecie spotkamy także dzieci, z którymi się poznaliśmy jeszcze przed wejściem do szafy. Przez całą grę, będziemy zbierać kartki z zeszytów, co one nam dadzą, to już pozostawiam wam do domyślenia się w trakcie gry. W każdym z pokojów spotkamy inne dziecko, dowiadujemy się o nim więcej a także wykonujemy określone zadania.


postaci narysowane. Nie jest to moim zdaniem złe, bo postacie ładnie na tym wyglądają, chociaż można czasami nie zauważyć niektórych elementów ubioru. A skoro już przy dialogach jesteśmy, moim zdaniem jest ich trochę za dużo... Można się czasem trochę pogubić. Dlatego jeśli ktoś jest słaby z angielskiego, może mieć trochę problemów z tą grą. Gra nie wymaga wielu i długich dialogów by być świetną, czego przykładem jest chociażby Witch's house które i wkrótce zrecenzuję. Muzyka w grze nie zwraca jakiejś specjalnej uwagi, chociaż podobały mi się niektóre utwory. Ale zazwyczaj było to coś w stylu ,, a sobie coś tam w tle gra". Chociaż muzyka towarzysząca kotowi z Chesire mi się spodobała. Mimo to, myślę, że na prawdę można by było trochę są muzykę dopracować, tak by faktycznie chwyciła za serce albo podkreślała nastrój.
Właśnie, nastrój. Ta gra została określona jako horror. Lecz mnie wystraszyła może dwa, trzy razy. Powinna być raczej jako ,,przygodówka z niewielkimi elementami horroru" czy coś tego typu... Ale to nie zmienia faktu, że można zagrać. Nie wiem jak dokładnie ją określić więc powiem, że jest to coś w stylu, zagraj jeśli nie będzie czegoś ciekawego, czy też jeśli się nudzisz.
Podsumowanie:
Grafika: 5/10
Muzyka:5/10
Grywalność:4/10
+ Fabuła nie jest zła
+ Ciekawe postacie
+ 7 zakończeń
+ Fajny pomysł na opowiedzenie historii różnych postaci.
+ Ładne obrazki na skrawkach papieru
+ Grafiki postaci
- Dziwne hasła
- Momentami przekombinowane zadania
- Słabo straszy
- Czasem nielogiczności w fabule
- Trochę za dużo tych dialogów
Ocena końcowa: 6+/10
Screeny z gry: Collina
Oceniała: Collina
Od Recenzentki:
Skończyłam Alice Mare dzisiaj po północy, a więc w wigilię. ^^ A teraz oceniłam. Dzisiaj też się wezmę do roboty z pisaniem i graniem, chociaż te przygotowania do wigilii sprawiają, że mi się dłuży, bo musiałam trochę pomagać. No nieważne. Muszę jeszcze przygotować Screeny z Witch's house i Misao. I skończyć te gry co pozaczynałam.
Świąteczny rysunek:
Oczywiście postacie z moich ulubionych gier, wiem, że strasznie zryłam to słońce w rogu, a Ellen się dłoń mutuje. xD Mary rozdaje prezenty *.* Wiem, że nie ma teraz śniegu i tak dalej, ale kto tam wie, jak u nich. :) My tam mamy na Wielkanoc śnieg, co wy chcecie. >.>
Viola i Ellen i czarny kot z Witch's house
Ib i Mary z Ib
oraz Puszyste (Fluffy) z The Crooked man
Świąteczna Mary :D
W tym roku pomyślałam: nie robię świątecznych rysunków, ale tym razem tak jakoś... Po prostu się zastanawiałam jakby te postacie obchodziły święta i tak wyszło. Mam nadzieje, że się podoba i, że recenzja się okazała przydatna.
Pozdrawiam, i wesołych świąt ponownie.
BOŻE CO Z TĄ GODZINĄ